Teatralni aktorzy to amatorzy w porównaniu z ludźmi mijającymi nas na ulicy. Każdy nosi tajemnicę, pod maską emocji. Banalną, nieciekawą, pospolitą. 3 rodzaje uśmiechów. Jaki dziś włożysz? Będziesz wesoły, zabawny czy zadowolony? Hmm a może by tak dziś bez maski? Ale kurczę, przecież jak to. Mam być sobą? Mam pokazać, że jest mi źle? Nieeee... nie zrobię tego bo nie zniosę współczucia. Biegnę po maskę.
Dziś mam dobry humor. Wszystko jest ok. Jednak czuję przywiązanie do swojej maski. Nie pójdę bez niej. Ubieram czarne na czarne. Niby różnicy nie ma, a jednak jest bardziej czarne. Wreszcie mogę iść na miasto.
Maski, maski, maski. W pewnym momencie zapomnisz jak wygląda Twoja prawdziwa twarz. Zagubiony w kłamstwach sam zaczniesz w nie wierzyć. Zatracamy siebie, udając kogoś innego.
Nie zrozumiesz od razu. To zbyt skomplikowane. Czas pokaże, gdy zmartwi Cię fakt, że nie panujesz nad swoimi kłamstwami.
Stawiaj na szczerość człowieku. Nie dla innych. Dla siebie... A gdy znasz swoją wartość prawdziwą, bez problemu odnajdziesz to czego szukasz. I nie będzie już pomyłek i rozczarowań.
Mam 21 lat, nie 80. Nie wolno mi mówić takich rzeczy. Za mało wiem. Bzdura. Wolno Ci wszystko, gdy szukasz swojej drogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz