niedziela, 29 września 2013

MOJE SNY RYJĄ MI PSYCHE.

dzisiejszy sen:


Jestem nad morzem z niedawno poznanymi osobami. Chcę płynąć po horyzont, ale ktoś postawił niewidzialny płot na głębokości 1,5 metra. Z nerwów jem piasek. Chcąc wypłukać usta zauważam mnóstwo robali. Uciekam do domu. Wchodzę i widzę, że one już tam są. Jeden jest okropny niebieski w kolorowe paski z tysiącem odnóg, wielki niczym świnka morska. Zaczyna mnie gonić, uciekam, trzaskam drzwiami. Patrzę - jest jeszcze jeden, różowy. Za chwilę oba powiększają się i są już jak koty. Gonią mnie. Ugryzły moją siostrę. SMS - od robal: Jeżeli wypuścicie bączka, pójdziemy sobie. Odpisuję: Rozejm, oddamy wam bączka. I słyszę tylko jak się z nas śmieją: tępe ludzkie istoty wierzą robalom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz